Ważna informacja! Bardzo szybko mija czas i wydające się długim czasem przygotowania 30 dni przeminęły w szybkim tempie. Myślę, że to kolejny ważny krok w życiu duchowym każdego z nas. Zachęcam jeszcze do skorzystania ze spowiedzi tych, którzy jeszcze tego nie uczynili. 8 grudnia w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia, które w tym roku będzie również 150 rocznicą ogłoszenia św. Józefa Patronem Kościoła Powszechnego chcemy dokonać osobistego zawierzenia siebie Opiekunowi Zbawiciela. Dobrze gdyby to dokonało się na Mszy św. Dlatego wszystkich, którzy mogą zapraszam na uroczystą Eucharystię 8 grudnia w Domu Rekolekcyjnym o godz 18.00. Dla tych spośród Was dla których przybycie nie będzie możliwe umieścimy Akta zawierzenia w internecie. Wszystkich, którzy planują przybyć tego dnia na Eucharystię do Domu Rekolekcyjnego proszę o zgłoszenie na telefon 536 833 622 SMS lub mail marwi500@poczta.onet.pl. Także tych wszystkich, którzy nam towarzyszyli na odległość i przeszli całą drogę proszę o zgłoszenie się, że będą się zawierzać osobiście z zaznaczenie, że uczynią to u siebie. Ci, którzy nie będą mogli tego dnia być na Mszy niech odmówią akt zawierzenia w swoim domu przed wizerunkiem św. Józefa. Litania do św. Józefa w intencji całego Kościoła Świętego o wierność Ewangelii Chrystusowej, o świętość życia wszystkich powołanych do służby w Kościele, o Bożego pasterza dla naszej diecezji, za małżeństwa i rodziny, dzieci i młodzież, w obronie życia, za naszą Ojczyznę i za całą ludzkość o powrót do Boga i oddalenie wszelkich nieszczęść oraz w intencjach osobistych
Modlitwa Leona XIII
II. Rozważenie tekstu biblijnego
Łk 4, 16 – 30
III. Rozważenie tekstu z Magisterium
Jan Paweł II Adhortacja Apostolska Redemptorim Custos. O świętym Józefie i Jego posłannictwie w życiu Chrystusa i Kościoła
VI – PATRON KOŚCIOŁA NASZYCH CZASÓW
Już przed stu laty papież Leon XIII wezwał świat katolicki do modlitwy o opiekę św. Józefa, patrona całego Kościoła. Encyklika Quamquam pluries odwoływała się do tej „troskliwości ojcowskiej”, jaką św. Józef „otaczał Dziecię Jezus”, i jako „Opatrznościowemu Stróżowi Bożej Rodziny” polecała mu całe to „dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył swoja krwią”. Od tego czasu Kościół – jak wspomniałem na początku – błaga o opiekę św. Józefa „przez tę miłość, która łączyła Go z Niepokalaną Dziewica Bogurodzicą”, i poleca mu wszystkie swoje troski i zagrożenia wielkie ludzkiej rodziny. Dziś także mamy wiele powodów, aby tak samo się modlić: „Oddal od nas ukochany Ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia … przybądź nam łaskawie z pomocą niebiańską w walce z mocami ciemności … a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus od niebezpieczeństwa, które groziło Jego życiu tak teraz broń Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i wszelkiej przeciwności”. Dziś też mamy nieustanne powody do tego, aby św. Józefowi polecać każdego człowieka.
IV. Józef z Nazaretu – patron Kościoła Bernard Martelet
Paul Claudel napisał o Rodzinie z Nazaretu: „To tylko troje biednych ludzi, którzy się kochają; i to oni zmienią oblicze ziemi”. To krótkie zdanie pod postacią paradoksu ukrywa głęboką prawdę. Aby zrozumieć je lepiej, należy umieścić je w czasie teraźniejszym. To dzisiaj te trzy osoby kochają się i zmieniają oblicze świata. Z pozoru byli biedni, ponieważ nie mieli ani bogactw, ani protektorów, ani żadnych środków do działania. Ale to właśnie oni wzbogacają świat o wiele bardziej, niż ludzie mogliby to sobie wyobrazić. Bóg dał światu swego Syna jako Boski zaczyn, który miał zmienić wszystko od wewnątrz. Do tego dzieła odnowy Pan wybrał sobie współpracowników, nie z potrzeby, lecz jako wyraz życzliwości. Przede wszystkim wybrał Józefa i Maryję. Mała Rodzina z Nazaretu stanowi centrum i początek całego Kościoła. Jezus, Maryja i Józef w niebie nadal kochają się i wciąż zmieniają oblicze ziemi. Józef i Maryja w dalszym ciągu troszczą się o Mistyczne Ciało Chrystusa. Każda grupa ludzi potwierdza potrzebę znalezienia się pod opieką kogoś wielkiego. Chodzi tu o protekcję, znak tożsamości i, jeszcze ściślej, ważny czynnik jednoczący. Wiemy, jaką rolę odgrywał święty patron w cechach rzemieślniczych. Kościoły, parafie i diecezje również znajdywały dla siebie szczególnych opiekunów w niebie. Najczęściej była to Matka Boża, następnie Jan Chrzciciel, św. Marcin oraz męczennicy i święci lokalni. Święty Józef był obierany za patrona dopiero od czasów średniowiecza. Na cześć świętego Józefa ofiarowywano Msze, fundowano ołtarze czy kaplice, w których kapelani prowadzili specjalne nabożeństwa. To wszystko czyniono w celu złożenia hołdu Świętemu, ale jeszcze bardziej po to, by uzyskać łaski od Zbawiciela. Uważa się rzeczywiście, że nie można Chrystusowi sprawić większej przyjemności niż poprzez uczczenie Dziewicy Maryi i świętego Józefa. Istnieje słuszne przekonanie, że od Pana otrzyma się o wiele więcej, czcząc tych, których kochał On na ziemi, niż prosząc Go o jakąś konkretną łaskę od siebie. I tak w XV wieku Gerson opowiada, że jego przyjaciel i powiernik, Henri Chiquot, nauczyciel teologii zapisał w testamencie dużą sumę katedrze w Chartres, aby co roku, zamiast nabożeństwa za spokój jego duszy, świętowano na cześć świętego Józefa. Gerson zachęca księcia de Berry do naśladowania tego przykładu. Przynagla go do ustanowienia świąt ku czci świętego Józefa, zapewniając go, że przyniesie mu to o wiele większą chwałę niż wspaniały grobowiec i uroczyste nabożeństwo pogrzebowe. Wyjaśnia też, że uznanie Józefa za szczególnego opiekuna, dobrego przyjaciela, potężnego wstawiennika u Maryi i Jej Syna, Jezusa przynosi wiele korzyści. Prawie wszędzie powstają bractwa czczące świętego Józefa; kolegia, kościoły, diecezje, szpitale, uniwersytety obierają go sobie za patrona. Ruch ten nasila się w XVII i XVIII wieku Pod wezwaniem Świętego powstają liczne kongregacje, zwłaszcza żeńskie. Kraje i regiony obierają go sobie za patrona. Święty Józef został ogłoszony głównym patronem Meksyku w 1555 r.; Kanada została mu poświęcona 19 marca 1624 r.; trzydzieści lat później Peru i Czechy. W Peru Józef został nazwany Obrońcą pokoju. Od wielu stuleci szczególnie oddana świętemu Józefowi jest Belgia. Papież Innocenty XI oficjalnie ogłosił go jej patronem i obrońcą 19 kwietnia 1679 r. Rok wcześniej ten sam papież potwierdził formalnie wybór świętego Józefa na patrona Chin (17 sierpnia 1678 r.). W ten sposób w całym Kościele, nawet w bardzo odległych krainach, lud chrześcijański odkrywa stopniowo powierzoną przez Boga świętemu Józefowi rolę opiekuna. Stąd bierze się potrzeba skonkretyzowania tego przeczucia poprzez liturgiczne obchody święta ku czci jego opieki. Wybór dnia jest znaczący: to niedziela Jubilate Deo, trzecia po Zmartwychwstaniu. Obiera się tę niedzielę (nie zaś 19 marca) po to, by ukazać Józefa w świetle Zmartwychwstania Chrystusa i potwierdzić jego obecność w Kościele, Mistycznym Ciele Chrystusa. To święto przyznane zostało karmelom hiszpańskim i włoskim w roku 1680, a później innym rodzinom zakonnym i diecezjom. W XVIII wieku do Rzymu skierowano setki próśb, pod wpływem których w 1847 r. święto to rozszerzono na cały Kościół. Równocześnie do papieża napływają liczne petycje, by uroczyście ogłosił on patronat świętego Józefa nie tylko nad poszczególnymi kościołami, lokalnymi wspólnotami czy nawet całymi krajami, lecz nad Kościołem powszechnym i nad całym światem. Ponad uzasadnionym partykularyzmem czy pluralizmem warto odkryć powszechny patronat, który mógłby zjednoczyć serca i umysły. Nikt nie jest bardziej odpowiedni do wypełnienia tej jednoczącej misji niż święty Józef. W XIX wieku do Rzymu wystosowano liczne petycje, aby papież ogłosił świętego Józefa patronem Kościoła powszechnego. Na rok przed zwołaniem Soboru Watykańskiego I papież Pius IX wyznał, że otrzymał ponad pięćset listów od biskupów i wiernych z całego świata. Sobór rozpoczął się 8 grudnia 1869 r. Miał on wziąć pod rozwagę poważne problemy, wobec których stawiały Kościół wstrząsające światem niepokoje polityczne, społeczne i doktrynalne. Główny problem stanowiła kwestia Kościoła, Mistycznego Ciała Chrystusa i Strażnika Prawdy. Uwaga Ojców Soboru skupiła się przede wszystkim na sprawie nieomylności, która budziła ostre kontrowersje w prasie i która odsunęła na dalszy plan inne tematy. Sobór musiał przerwać swe obrady z powodu wojny francusko-niemieckiej w lipcu 1870 r. i zdobycia Rzymu w dwa miesiące później.